Kupię auto – czyli jak kupić auto używane bezpiecznie? 8 zasad + case study
17 kwietnia, 2024Rękojmia czy gwarancja: które narzędzie i kiedy wybrać?
15 czerwca, 2024Panie Mecenasie, jak wygląda sprawa sądowa przeciwko zakładowi ubezpieczeń? Ile może potrwać? Czy mamy szansę wygrać? Ile może kosztować taka sprawa? Takie i podobne pytania słyszymy w kancelarii niemal każdego tygodnia. Dlatego postanowiłem, że opiszę jak w praktyce wygląda sprawa sądowa przeciwko ubezpieczycielowi o zapłatę należnego odszkodowania za uszkodzone auto.
Spora część z prowadzonych w mojej kancelarii spraw Radcy Prawnego Tomasz Jaworski dotyczy sporów z tytułu zaniżonego odszkodowania z polisy OC lub AC. Wielu z Was zgłasza się także w sytuacji, kiedy to po korespondencji z Ubezpieczycielem okazuje się, że prawdopodobnie czeka Was proces bo otrzymaliście odmowę na wysłane odwołanie. Liczę, że ten krótki wpis a także mój film na kanale Prawnik W Samochodzie pomogą Ci zrozumieć, z jakimi kosztami wiąże się proces z Ubezpieczycielem i gdzie leży haczyk, aby za ów proces w rezultacie jak najmniej zapłacić.
Zacznijmy od tego, że proces sądowy inicjuje pozew, złożony do miejscowo właściwego Sądu.
Aktualnie pozew o zapłatę odszkodowania z OC sprawcy musi został złożony do Sądu właściwego dla miejsca zamieszkania albo siedziby poszkodowanego zdarzeniem powodującym szkodę albo przed sąd właściwy dla miejsca zaistnienia tego zdarzenia. Przed zmianą przepisów możliwe było złożenie pozwu według siedziby zakładu ubezpieczeniowego.
Po złożeniu pozwu do właściwego Sądu, sprawdzane są warunki formalne pozwu. W przypadku braku takowych braków, Sąd zobowiązany jest do doręczenia odpisu pozwu stronie przeciwnej, w tym wypadku zakładowi ubezpieczeń
Doręczenie jest obowiązkowe ale Sąd nie ma do tego konkretnie wyznaczonego terminu. Dlatego termin doręczenia pozwu przez sąd pozwanemu wynosi niekiedy 3 tygodnie, 3 miesiące lub nawet rok (sic!) – pozdrawiam Sąd Rejonowy w Płocku! Choć brzmi to absurdalnie, to niestety ale z mego długoletniego doświadczenia nie wynika nic innego.
Klienci często po upływie kilku miesięcy od złożenia pozwu zadają mi pytanie: “Panie Mecenasie dlaczego ta sprawa tak długo trwa?”. Do odpowiedzi na to pytanie doskonale wpisuje się odpowiedź, którą sam usłyszałem od pracownika sekretariatu Sądu, otóż “Sąd to nie piekarnia”.
Niemniej jednak etap doręczania odpisu pozwu to nie jest etap najdłuższy w aktualnym procedowaniu Sądu.
W wielu przypadkach kiedy nie udaje się zawrzeć z ubezpieczycielem ugody niezbędne jest powołanie biegłego sądowego z zakresu techniki samochodowej na okoliczność ustalenia kosztów naprawy uszkodzonego pojazdu. Etap sporządzania opinii przez biegłego sądowego to etap który trwa najdłużej.
Zazwyczaj jest także biegli sądowi są zobowiązani przez Sąd do sporządzenia i oddania opinii w terminie jednego lub dwóch miesięcy. Jednakże, doświadczenie nauczyło mnie, że nie ma co liczyć na oddanie opinii przez biegłego w wyznaczonym przez Sąd terminie, mają oni bowiem możliwość złożenia wniosku o wydłużenie wyznaczonego terminu.
Pamiętam dwie sprawy, w których biegli sądowi nie oddali opinii przez okres 6 miesięcy mimo dwumiesięcznego terminu wyznaczonego przez Sąd.
Należy pamiętać o tym, że po wpłynięciu opinii biegłego do Sądu, Sąd musi ją doręczyć pełnomocnikom. Zwykle rozciąga się to w czasie na kolejne tygodnie.
Końcowym etapem jest wydanie wyroku. Dla poszkodowanego to nie jest jeszcze koniec sprawy. Jeżeli pełnomocnik zakładu ubezpieczeniowego nie złoży apelacji to poszkodowany musi poczekać na uprawomocnienie się wyroku.
Klienci często o tym zapominają i są przekonani, że pieniądze nie wpłyną na ich konto w terminie 7 dni od wydanego wyroku zasądzającego środki na jego korzyść.
Powtarzającą się praktyką jest składania przez pełnomocników ubezpieczycieli wniosku o sporządzenie uzasadnienia wyroku. Ustawowo Sąd ma 14 dni na sporządzenie uzasadnienia. Ubezpieczyciel dopiero po uzyskaniu uzasadnienia wyroku realizuję go, przelewając określoną sumę pieniędzy na konto poszkodowanego, oczywiście zakładając, że nie złoży apelacji.
Zatem ile trwa sprawa cywilna o odszkodowania?
Odpowiedzi na to pytanie mogą być dwie. W pierwszym przypadku, kiedy zawrzemy ugodę z ubezpieczycielem – proces potrwa ok 2-3 miesięcy od złożenia pozwu do zawarcia ugody. W drugim przypadku, kiedy nie dochodzi do zawarcia ugody musimy liczyć się z tym, że taki proces potrwa od 8 miesięcy nawet do 2,5 roku.
Rekordowy okres dwóch i pół roku to oczywiście niechlubny wyjątek Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim, gdzie miałem przyjemności reprezentować Klienta. Niemniej jednak radość I zadowolenie Klienta po realizacji wyroku w tej sprawie była nieoceniona.
Podsumowując od dnia uzyskania wyroku do dnia jego realizacji musimy poczekać ok 6 tygodni.
Na koniec kwestia kosztów związanych z wytoczeniem powództwa.
Oczywiście pozew podlega opłacie sądowej. Wysokość opłaty sądowej od pozwu uzależniona jest od wartości przedmiotu sporu tj. od kwoty, którą żądamy aby Sąd nam zasądził od ubezpieczyciela.
Poniżej przedstawiam wysokość opłat sądowych od pozwu:
1) do 500 złotych – w kwocie 30 złotych;
2) ponad 500 złotych do 1500 złotych – w kwocie 100 złotych;
3) ponad 1500 złotych do 4000 złotych – w kwocie 200 złotych;
4) ponad 4000 złotych do 7500 złotych – w kwocie 400 złotych;
5) ponad 7500 złotych do 10 000 złotych – w kwocie 500 złotych;
6) ponad 10 000 złotych do 15 000 złotych – w kwocie 750 złotych;
7) ponad 15 000 złotych do 20 000 złotych – w kwocie 1000 złotych.
W sprawach o prawa majątkowe przy wartości przedmiotu sporu lub wartości przedmiotu zaskarżenia ponad 20 000 złotych pobiera się od pisma opłatę stosunkową wynoszącą 5% tej wartości, nie więcej jednak niż 200 000 złotych.
Kwoty wyżej wskazane uregulowane są w ustawie o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Należy pamiętać, iż opłata ta płatna jest na rachunek bankowy Sądu i nie stanowi wynagrodzenia pełnomocnika poszkodowanego.
Tomasz Jaworski,
Twój Prawnik W Samochodzie